poniedziałek, 17 grudnia 2012

Kompot z suszonych owoców - Aszura

Kompot ten nie jest zwykłym kompotem. Przygotowuje się go na specjalną okazję. W tym roku ta ten dzień przypadał na 24.11.2012 za rok będzie 13.11.2013r. Czym jest Dzień Aszura i dlaczego gotuje się ten specjalny kompot.
Dzień Aszura jest dniem świątecznym obchodzonym głównie przez szyitów ale również przez Polskich Tatarów. Jego historia wiąże się z kilkoma wydarzeniami. Jednym z nich jest legenda, według której Fatima, matka Husajna i Hasana na wieść o śmierci synów w wyprawie wojennej z rozpaczy pomieszała wszystkie potrawy, które przygotowała na ich powrót. Tego dnia tatarskie kobiety gotują kompot z nieparzystej ilości suszonych owoców.



Składniki:
* dowolna ilość suszonych owoców i orzechów, ważne by ilość rodzai była nieparzysta: jabłka, morele, figi, gruszki, śliwki, daktyle, rodzynki, migdały, goździki
* cukier (ilość uzależniona od owoców)

W garnku gotujemy wodę, dodajemy do niej opłukane owoce. Gotujemy kilkanaście minut na małym ogniu aby uwolnić z nich smak. Doprawiamy cukrem próbując aby nie były za słodkie.




sobota, 15 grudnia 2012

Pasztet z soczewicy z pieczarkami

Pokochałam pasztet z soczewicy. Zawsze robiłam w wersji PODSTAWOWEJ - sycący, aromatyczny i intensywnie przyprawiony. Kolejne odkrycie to pasztet bez jajek - miękki, lekko się rozsmarowuje i rewelacyjnie smakuje. Przyszedł więc czas na kolejny eksperyment. Tym razem do soczewicy dodałam oprócz marchewki trochę pieczarek. Dzięki temu lekko zmienił się smak i pasztet z soczewicy nie będzie nam się nudził. Polecam takie eksperymenty.
Tym razem postanowiłam też zrobić podwójną wersję czyli z całego opakowania soczewicy.



Składniki:
* 0,5 kg soczewicy
* 1 cebula
* 2 ząbki czosnku
* 3 marchewki
* 150 g pieczarek
* 2 jajka
* łyżeczka słodkiej papryki w proszku
* pół łyżeczki ostrej papryki w proszku
* sól, pieprz do smaku

Soczewicę gotujemy w lekko osolonej wodzie do miękkości, odcedzamy i pozostawiamy do ostygnięcia.
Czosnek obieramy i drobno kroimy. Cebulkę kroimy w drobną kostkę. Smażymy czosnek z cebulką na rozgrzanym oleju aż się zeszklą uważając aby nie przypalić czosnku. pieczarki kroimy drobno, marchew ścieramy na tarce o grubych oczkach. Dodajemy warzywa do zeszklonej cebuli i dusimy do miękkości. Pozostawiamy do ostygnięcia.
W misce mieszamy soczewicę z warzywami, mogą być lekko ciepłe ale nie gorące. Dodajemy jajka mieszając, przyprawiamy do smaku paprykami, solą i pieprzem. Przekładamy do wysmarowanej olejem i posypanej bułką tartą formy. Pieczemy godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.



piątek, 14 grudnia 2012

Szuba czyli śledź pod pierzynką

Szuba czyli śledź pod pierzynka nazywana jest tez czasem sałatką warstwową ze śledziem. Ja ją uwielbiam ale niestety nie mam okazji zbyt często jej robić. Charakteryzuje się ciekawym połączeniem śledzia z warzywami gdzie głównym składnikiem są buraczki. Jest to typowo zimowa potrawa, przynajmniej u mnie w domu najczęściej robiono ją zimą.
Dziś wyjątkowo zrobiłam zamiast jednej miski aż dwie bo jedną z nich chcę się podzielić.



Składniki:
* 1 opakowanie płatów śledziowych
* 1 cebula
* 3 ziemniaki
* słoiczek buraków na zimę  (z przepisu z mojego bloga)
* 2 niewielkie marchewki
* 4 jajka
* słoiczek majonezu
* sól, pieprz do smaku

Najpierw należy przygotować warzywa i jajka. Ziemniaki oraz marchewkę dokładnie myjemy i gotujemy w łupinkach (ja robię to oddzielnie), studzimy. Jajka gotujemy na twardo. Cebulę kroimy w bardzo drobną kostkę, można ja sparzyć gorącą wodą.
Ja żeby nie brudzić zbędnych naczyń i minimalizować bałagan sałatkę robię bezpośrednio w salaterce, w której będę ją podawać. Powinna być ona przeźroczysta, żeby dobrze wyeksponować warstwy.
Śledzie kroimy w kostkę o boku mniej więcej 1 cm, jest to pierwsza warstwa. (Jeśli śledzie są słone należy je wcześniej wymoczyć, moje były w sam raz). Na nie układamy warstwę cebulki. Przyprawiamy solą i pieprzem, pamiętając aby nie przesadzić z solą. Smarujemy warstwą majonezu (ja tą warstwę pominęłam)
Ziemniaki ścieramy na tarce jarzynowej o grubych oczkach bezpośrednio do salaterki lub najpierw na talerz a następnie równo układamy w miseczce. Solimy, doprawiamy pieprzem i smarujemy majonezem.
Kolejna warstwa to starta na jarzynowej tarce marchewka oprószona sola i pieprzem, posmarowana majonezem.
Następnie wykładamy buraczki, moje są już doprawione więc smaruje je tylko majonezem.
Na sam koniec dekorujemy drobniutko startym jajkiem, możemy ozdobić dodatkowo zielenina lub buraczkami.
Odstawiamy do lodówki na minimum pół godziny aby smaki mogły przez siebie przejść.



Przepis bierze udział w akcji:


czwartek, 13 grudnia 2012

Odzyskane śniadanie

Nikt chyba nie lubi marnować jedzenia. Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką takiego postępowania. Dlatego zawsze staram się wykorzystać każdy składnik, który został po przygotowaniu innej potrawy. Tym razem chciałam zaprezentować co można zrobić z pieczywem nie pierwszej świeżości. Moje sposoby są proste.
Pierwszym podstawowym produktem uzyskiwanym z czerstwej bułki jest bułka do kotletów. Wiecie, moczy się ją w wodzie lub mleku i dodaje do mięsa żeby zwiększyć jego puszystość.
Drugim produktem jest bułka tarta. Idealna do panierki jak i jako dodatek do mięsa mielonego na kotlety (alternatywa dla namoczonej bułki)
Trzecia propozycja, jest już odrębnym daniem, ciężkim i sycącym, ale bardzo lubianym w moim domu. Chleb smażony z czosnkiem. Najlepiej nadaje się do tego chleb litewski ze względy na jego niepowtarzalny smak, ale znakomicie spisuje się również w tej roli nasz zwykły biały chleb. Na patelni rozgrzewamy olej do bardzo wysokiej temperatury. Smażymy na nim chleb na złoty kolor z obu stron. Po zdjęciu z patelni odsączamy na ręczniku papierowym i nacieramy świeżym czosnkiem. Niestety nie można zjeść tych przysmaków zbyt dużo chociaż ich smak jest niesamowity.

Kolejne dwie propozycje to również samodzielne danie.

Zapiekanki z bułek:
* czerstwe bułki, które nie smakują już tak dobrze jak świeże
* masło
* ser żółty
* wędlina

Przekrojone bułki smarujemy masłem. Układamy pokrojone w paseczki ser i wędlinę. Pieczemy kilka minut w nagrzanym piekarniku. Można udekorować do smaku ketchupem, musztardą lub/i majonezem, ewentualnie podać z warzywami.



Podpiekany chleb z masłem i czosnkiem niedźwiedzim:
* czerstwy chleb, który nie smakuje już tak dobrze jak świeży
* masło
* czosnek niedźwiedzi

Danie robiłam na śniadanie dlatego użyłam czosnku niedźwiedziego zamiast tego w ząbkach.

Chleb krojony na kromki smarujemy masłem i posypujemy czosnkiem. Można dodać plasterki sera żółtego, ja tego nie zrobiłam bo chleb ten jedliśmy z różnymi dodatkami: twarogiem, pasztetem mięsnym i z soczewicy, wędliną i serem. Układamy jedną kromkę na drugą odtwarzając bochenek. Owijamy ścisłe w folię aluminiową i wkładamy do nagrzanego piekarnika. W zależności od upodobań możemy podpiec mniej aby odzyskać świeżość lub zapiec i uzyskać chrupiącą skórkę (odkrywając wierzch pod koniec pieczenia).






Przepisy biorą udział w akcji:


niedziela, 9 grudnia 2012

Pasztet z soczewicy bez jajek

Moja miłość do pasztetów z soczewicy trwa. Jest to idealna alternatywa dla tłustych mięsnych pasztetów.  Postanowiłam jednak  lekko zmodyfikować przepis, którego podstawę stanowił TEN pasztet. Tym razem powstały pasztet jest bardziej miękki, sypki i bardziej warzywny jeśli nie naturalny.
Przygotował go mój mężuś, który tak zasmakował w tym daniu, że postanowił sam się nauczyć go robić. Wyszło rewelacyjnie.
Przepis jest na małą keksówkę, jeśli chcecie zrobić w keksówce normalnej wielkości proponuję zwiększyć porcję dwukrotnie.



Składniki:
* 250 g czerwonej soczewicy
* liść laurowy i 3 ziarenka ziela angielskiego
* 3 marchewki średniej wielkości
* 1 cebula czosnkowa
* 1 łyżka koncentratu pomidorowego
* olej do smażenia
* 1 łyżeczka papryki czerwonej słodkiej
* 0,5 łyżeczki papryki ostrej w proszku
* 0,5 łyżeczki gałki muszkatołowej
* sól, pieprz do smaku

Soczewicę gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem liścia laurowego oraz ziela angielskiego do czasu aż zmięknie. Odcedzamy, wyciągamy ziele i liść i pozostawiamy do ostygnięcia.
Cebulę kroimy w drobną kostkę i smażymy na oleju do czasu aż się zeszkli. Marchew ścieramy na tarce i dodajemy do usmażonej cebulki. Dusimy na małym ogniu aż zmięknie. Łączymy soczewicę z warzywami gdy będą gotowe. Doprawiamy koncentratem pomidorowym oraz przyprawami. Dokładnie mieszamy i przekładamy do formy wysmarowanej tłuszczem i przesypanej bułką tartą.
Pieczemy godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Przepis bierze udział w akcji:


sobota, 8 grudnia 2012

Racuchy z jabłkami

Moja racuchy wyszły puszyste i bardzo smaczne. Za przepis dziękuje Babeczkom.
Ja robiłam z połowy oryginalnego przepisu, wyszło około 15 szt.



Składniki:
* 1 szklanka mąki
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* 1 jajko
* 1 szklanka mleka
* 1 łyżka cukru
* 1-2 jabłka
* 0,5 łyżeczki kardamonu (ja pominęłam)
* cukier puder do posypania
* olej do smażenia

Mąkę z łyżeczka proszku do pieczenia przesiać do miski. Dodać jajko, mleko oraz cukier. Energicznie wymieszać tak aby nie powstały grudki. Można to zrobić za pomocą trzepaczki lun miksera, dla mnie wystarczyła łyżka.
Jabłko umyć, obrać i pokroić w bardzo cienkie plasterki. Wymieszać jabłka z ciastem.
Smażyć z obu stron na bardzo mocno nagrzanym oleju. Odsączyć na ręczniku papierowym i posypać cukrem pudrem.



piątek, 7 grudnia 2012

Pyszna sałatka z kaszą

Ostatnio coraz częściej jadam sałatki. Uwielbiam je na drugie śniadanie. Zawsze są pożywne, smaczne i zdrowe. Tym razem postanowiłam zrobić sałatkę z kaszą mazurską. Do tej pory nie wykorzystywałam tego składnika do sałatek ale widziałam sporo ciekawych przepisów. Żeby utrudnić sobie zadanie postanowiłam sama stworzyć przepis na podstawie kilku innych, gdzie głównym składnikiem był ryż. Wyszło cudnie. Aromatycznie, delikatnie i bardzo smacznie.



Składniki:
* woreczek kaszy mazurskiej
* pół papryki
* niewielki ogórek konserwowy
* jabłko
* 3 jajka
* 2 ząbki czosnku
* pół szklanki majonezu
* pół szklanki śmietany
* 1 łyżeczka musztardy
* sól i pieprz

Kaszę gotujemy wg instrukcji na opakowaniu, pozostawiamy do ostygnięcia. Paprykę, ogórek, jajka oraz jabłko kroimy w drobną kostkę, dokładnie mieszamy w misce aby jabłko otoczyło się ogórkiem (dzięki czemu nie ściemnieje).
W drugiej miseczce mieszamy sos: majonez, śmietanę i musztardę delikatnie ale dokładnie łączymy, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, oczywiście próbując aby nie przesadzić.
Warzywa z jajkiem, kaszę oraz sos dokładnie mieszamy, odstawiamy na minimum pół godz aby smaki mogły się wymieszać.

niedziela, 2 grudnia 2012

Ryż z groszkiem

Dania z ryżem są moimi ulubionymi daniami na obiad. Są bardzo lekkie a jednocześnie można się nimi najeść. Łatwość przyrządzania tych dań polega przede wszystkim na tym że można do nich dodać wszystko na co się ma ochotę a możliwości tworzenia nowych potraw są nieograniczone.
Jedynym warunkiem jaki musimy spełnić przygotowując danie z ryżu jest ryż dobrej jakości.



Składniki:
* 1 szklanka ryżu
* 1 pierś z kurczaka
* 1 cebula
* 3/4 szklanki mrożonego groszku zielonego
* sól
* curry
* olej do smażenia

Pierś z kurczaka drobno kroimy, najlepiej w paseczki albo bardzo cienkie plasterki. Cebulę kroimy w drobną kostkę. Kurczaka przyprawiamy curry. Na patelni rozgrzewamy olej, około 2 łyżek, na których obsmażamy cebulkę. Gdy będzie miękka i się zeszkli dodajemy pierś z kurczaka i obsmażamy z każdej strony.
W tym czasie dokładnie płuczemy ryż do czasu aż woda straci biały kolor i będzie przejrzysta oraz gotujemy wodę, która będzie potrzebna do gotowania ryżu.
Do patelni z kurczakiem i cebulką dodajemy ryż i ciągle , dokładnie mieszamy. Ogień pod patelnią powinien być teraz bardzo doży aby mogła wyparować woda z ryżu. Gdy ryż zacznie się kleić dolewamy wodę (wcześniej gotowaną). Dodajemy groszek zielony. Doprawiamy solą, mieszamy. Przykrywamy pokrywka i zmniejszamy ogień do minimum. Danie powinno się w ten sposób gotować około 10-13 minut, po tym czasie zdejmujemy z ognia i odstawiamy by ryż mógł "dojść" (około 10-15 minut). Staramy się nie podnosić pokrywki aby ryż nie stygł i nie tracił wody, którą powinien wchłonąć.
Danie podajemy gdy ryż będzie miękki.


Przepis bierze udział w akcji:



piątek, 30 listopada 2012

Szybki kurczak z warzywami

Potrzeba matką wynalazku? Tak mówią. U mnie w kuchni się sprawdza. Cały wieczór wertowałam książki w poszukiwaniu dania z warzywami z dodatkiem kurczaka. Nic nie znalazłam co spełniłoby moje oczekiwania. Cóż, postanowiłam nauczyć synka jeść warzywa więc nie mogłam się poddać. Gdy przyszedł czas przygotowania decyzja była szybka. Kurczak i warzywa razem w woku zawojowały już niejeden stół więc dlaczego ich nie zrobić?



Składniki:
* 1 pierś z kurczaka
* pół papryki czerwonej
* 1 Marchew
* 1/2 szklanki mrożonego groszku
* 1/2 niewielkiego kalafiora
* sos sojowy
* olej

Pierś z kurczaka kroimy na cienkie paseczki. W misce mieszamy ją z 3 łyżkami sosu sojowego i odstawiamy minimum na pół godziny do lodówki.
W tym czasie warzywa kroimy na paseczki. Marchew i kalafior gotujemy na parze przez kilka minut.
W woku rozgrzewamy 2 łyżki oleju i szybko (w bardzo wysokiej temperaturze) smażymy mięso ciągle mieszając. Gdy będzie gotowe zdejmujemy je z woka, naczynie lekko czyścimy i wlewamy świeży olej (około 3 łyżki). Gdy się mocno nagrzeje wrzucamy do woka marchewkę, kalafior i paprykę. Do tego dodajemy groszek. Smażymy w bardzo wysokiej temperaturze kilka minut. Dodajemy mięso i smażymy kolejne kilka minut. Podajemy z ryżem.



Danie bierze udział w akcji:
PIERŚ Z KURCZAKA NA RÓŻNE SPOSOBY




czwartek, 29 listopada 2012

Manty z pomocnikiem

Manty są to malutkie pierożki. Poznałam je będąc w Turcji ale zagościły w moim manu na stałe. Nie jest proste zrobić je dla kilkuosobowej rodziny. Jest to danie pracochłonne, ale faktycznie ich smak i radość jedzenia rekompensuje wielogodzinną pracę.
Moje uwielbienie dla mant zaowocowało pewnym zakupem. Będąc ostatnio w Turcji pozwoliłam sobie zakupić małego pomocnika. Większość z Was zna pewnie to urządzenie, które pomaga robić świąteczne pierogi. Jest to forma do uszek, zwana czasem pierożnicą lub wykrojnikiem do uszek. Jedyną i najważniejszą różnicą pomiędzy foremką do pierogów dostępną w Polsce a tą, którą udało mi się zakupić w Turcji jest rozmiar uzyskanych pierożków. Moje urządzenie produkuje malutkie manty gdzie mięso, którym się je nadziewa to kulka około 7-mio milimetrowa. Cały pierożek ma średnice około 12 mm.
Zarówno ja jak i moja rodzina jesteśmy bardzo zadowoleni z nowego zakupu.



Składniki:
Ciasto:
* 200g mąki + mąka podsypywania
* 1 jajo
* sól
* woda

Farsz:
* 250g mielonej wołowiny
* 1 cebulka
* 1 jajko
* sól, pieprz

Dodatkowo:
* jogurt naturalny
* mięta lub sumak
* roztopione masło (opcjonalnie)


FARSZ: Do mięsa mielonego dodajemy startą cebulkę, jajko, przyprawiamy solą i pieprzem i odstawiamy na czas przygotowania ciasta.

CIASTO: Z podanych składników przygotowujemy ciasto jak na klasyczne pierogi. Dzielimy je na części, z których formujemy sporej wielkości koła (większe od naszej formy do pierogów) grubości około 2 mm. Najlepiej jest wcześniej przygotować 2 takie koła. Jedno z nich nakładamy na pierożnicę, w miejsca z "dziurką" nakładamy farsz i nakrywamy drugim plackiem z ciasta. Za pomocą wałka dociskami nasze manty do formy by mogły się przyciąć. jeśli wszystkie nie odpadły same pomagamy odrywając je delikatnie ręką. Czynność powtarzamy ze wszystkimi kawałkami ciasta.Tak przygotowane manty wrzucamy do gotującej się, osolonej wody. Często mieszamy do czasu wypłynięcia. Po wypłynięciu gotujemy jeszcze kilka minut, aż ciasto będzie gotowe. Podajemy oblane jogurtem i posypane miętą lub sumakiem. Inną wersją podania jest jogurt polany roztopionym masłem z dodatkiem sumaku. Tak jadłam będąc w Turcji.


Przepis na manty robione ręcznie bez pomocy pierożnicy znajduje się TUTAJ



 

Przepis bierze udział w akcji:

PIEROGOWE FANTAZJE


wtorek, 27 listopada 2012

Prosta sałatka z kabanosem i kukurydzą

Bardzo prosta i szybka sałatka. Idealna do pracy i na przekąskę.



Składniki:
* szklanka makaronu o ulubionym kształcie
* 4 krótkie kabanosy
* puszka kukurydzy
* pół pęczka szczypiorku
* ogórek konserwowy
* 2 jajka ugotowane na twardo
* majonez
* niepełna łyżeczka papryki słodkiej w proszku
* sól pieprz do smaku

Makaron ugotować wg przepisu na opakowaniu. Kabanosy kroimy na plasterki. Jajka oraz ogórek kroimy w kosteczkę. Szczypiorek szatkujemy.
W misce mieszamy ostudzony makaron, kabanosy, jajka i ogórek. Dodajemy kukurydzę oraz połowę szczypiorku. Doprawiamy papryką słodka oraz odrobiną soli i pieprzy jeśli to konieczne (kabanos i ogórek mogą wystarczająco dodać smaku i doprawianie nie będzie konieczne). Dokładnie mieszamy dodając majonez. Sałatkę odstawiamy na około 30 minut aby smaki mogły się wymieszać. Przed podaniem posypujemy pozostałym szczypiorkiem.



Przepis bierze udział w akcji :
ANDRZEJKOWY BAR SAŁATKOWY



poniedziałek, 26 listopada 2012

Makaron w sosie maślano-pietruszkowym

Zastanawiałam się jaką można dać nazwę potrawie, której przygotowanie zajmuje niecałe 5 minut a składniki i receptura jest tak prosta, że każde dziecko by sobie z nią poradziło.
Jest to najprostsza a zarazem bardzo smaczna wersja spaghetti z sosem. Na zdjęciach sos nie chciał się pokazać ale i tak wyszło pysznie.



Składniki (ilości składników zależą od ilości porcji i apetytów):
* makaron spaghetti
* masło
* pietruszka

Makaron gotujemy wg instrukcji w lekko osolonej wodzie. Na patelni rozpuszczamy spora ilość masła. Gotowy makaron mieszamy z masłem oraz pietruszką i lekko mieszamy aby masło dokładnie otoczyło makaron.
Proste, prawda?


niedziela, 18 listopada 2012

Domowe pączki z serków

Jest to kolejna propozycja dania, które pamiętam z dzieciństwa. Uwielbiałam gdy mama robiła te malutkie pączki. Znikały z talerza zaraz po obsypaniu ich cukrem pudrem. Były jeszcze gorące. Tym razem zrobiłam je dla mojego synka... który miał ochotę na "Bączka z Solą" a było już za późno by iść do sklepu.



Składniki:
* 3 serki homogenizowane waniliowe
* 4 jaja
* 2 szklanki mąki
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* olej do smażenia
* cukier puder

Serki mieszamy z jajami. Dodajemy do tego mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Wyrabiamy na jednolitą masę. Możemy to zrobić za pomocą łyżki, używanie miksera nie jest koniecznie.
W wysokiej patelni rozgrzewamy olej (około polowy patelni). Gdy już będzie gorący za pomocą łyżki nakładamy niewielkie kulki z ciasta. Smażymy na złoty kolor z obu stron.
Wyjmujemy nasze pączki na ręcznik papierowy. Układamy na talerzu posypując cukrem pudrem.


czwartek, 15 listopada 2012

Drożdżówka z pieczarkami

Najsmaczniejsze bułeczki pod słońcem. Ciasto drożdżowe w tym przepisie jest na tyle uniwersalne, że można z niego zrobić bułeczki zarówno wytrawne jak i na słodko. Mi bardzo posmakował farsz z pieczarkami ale następny zrobię z kapustą i grzybami.
Moja wersja ciasta powstała z mieszanki mąki pszennej z pełnoziarnistą, dzięki temu bułeczki są zdrowsze i mają niepowtarzalny smak.





Składniki na ciasto:
* 150 g mąki pełnoziarnistej
* 250 g mąki pszennej
* 15 g drobnego cukru
* duża szczypta soli
* 15 g świeżych drożdży
* 200 ml ciepłego mleka
* 30 g roztopionego masła

Składniki na farsz:
* 0,5 kg pieczarek
* 1 duża cebula
* 2 ząbki czosnku
* 40 dkg sera żółtego
* sól, pieprz do smaku
* oliwa do smażenia

Do miski wsypujemy mąki, doprawiamy sola i cukrem. Kruszymy drożdże na mąkę. Dodajemy ciepłe mleko oraz roztopione masło. Dokładnie mieszamy i zagniatamy ciasto. Dobrze wyrobione ciasto odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia (około 1,5 godz).
Podczas gdy ciasto rośnie możemy przygotować farsz. Pieczarki czyścimy i kroimy na plasterki. Cebulę kroimy w kostkę. Czosnek przeciskamy przez praskę. Na rozgrzanej na patelni oliwie szklimy cebulę, dodając do niej czosnek. Po kilku minutach dodajemy pieczarki. Doprawiamy sola i dużą ilością pieprzu. Dokładnie mieszamy i smażymy aż cała woda odparuje z pieczarek. Odstawiamy do ostygnięcia.
Ser żółty ścieramy na tarce o dużych oczkach.
Gdy ciasto wyrośnie formujemy duży kwadrat za pomocą wałka. Ciasto powinno mieć grubość około 7 mm. Rozkładamy na nim farsz pieczarkowy pozostawiając około 4 cm wolnej przestrzeni wzdłuż jednego z boków. Na to nakładamy ser żółty posypując wierzch zasypując pozostawiony "czysty" bok do około połowy.
Ciasto z farszem zawijamy w roladę pilnując by krańce nie były puste (by znajdował się w nich farsz) a pusty bok stanowił zamknięcie naszej rolady. Tak przygotowany rulon kroimy za pomocą noża na plastdy grubości około 2 cm. RADA najlepiej to zrobić za pomocą noża z ząbkami "piłując" ciasto a nie dociskając. Dzięki temu nasze plastry nie stracą swojego kształtu.
Poprawiamy kształt dociskając równocześnie zakończenie ślimaczka tak aby sie nie rozpadło. Układamy na blasze i smarujemy obficie rozmąconym jajkiem. Wstawiamy do zimnego piekarnika nastawionego na 180 stopni na około 25 minut. Podczas gdy piekarnik będzie się rozgrzewał ciasto ma okazję odpocząć i lekko urosnąć.
Bułeczki można jeść na ciepło ale równie dobrze smakują na drugi dzień.
Z podanej porcji wyszło mi 18 bułeczek.




sobota, 10 listopada 2012

Pyszna zupa z czerwonej soczewicy z marchewką

Ostatnio coraz mniej mam czasu na eksperymentowanie i próbowanie całkiem nowych dań. Dlatego postanowiłam odświeżać i udoskonalać te, które weszły na stałe do domowego menu. Na pierwszy ogień poszła moja ulubiona zupa z soczewicy. Tym razem chciałam aby wyszła gęsta i sycąca. Efekt został osiągnięty. Polecam moją nową zupę z soczewicy.



Składniki:
* szklanka czerwonej soczewicy
* 2 marchewki
* 1 cebula
* 3 ziemniaki
* ząbek czosnku
* bulion
* olej
* pół łyżeczki kuminu
* szczypta gałki muszkatołowej
* szczypta czerwonej papryki
* sól, pieprz do smaku
* natka pietruszki do podania

Do przygotowania zupy będzie potrzebny będzie garnek o grubym dnie oraz blender.
W pierwszej kolejności szykuję warzywa. Cebulkę kroje w drobna kostkę, czosnek na plasterki, marchewkę ścieram na tarce jarzynowej, obrane ziemniaki kroję w kostkę. W garnku rozgrzewam olej, smażę cebulę aż się zeszkli na koniec dodając czosnek. Gdy czosnek uwolni swój zapach dodaję ziemniaki i zalewam bulionem lub wodą do poziomu 1/3 garnka. Warzywa nam się gotują, możemy je odrobinę przyprawić solą jeśli dodaliśmy wodę. Gdy ziemniaki zmiękną przy pomocy blendera mieszamy na jednolitą gładką masę.
Kolejny krok to dodanie opłukanej soczewicy oraz marchewki. Zalewamy całość bulionem (do pełna) i dokładnie mieszamy. Gotujemy całość około 30 minut mieszając od czasu do czasu. Po upływie około połowy czasu doprawiamy zupę kuminem oraz gałką muszkatołową. Dodajemy tez do smaku paprykę czerwoną, sól oraz pieprz. Jeśli zupa wyjdzie za gęsta można dodać wodę odpowiednio doprawiając do smaku.
Podajemy z natką pietruszki.


piątek, 26 października 2012

Kurczak duszony z pieczarkami - danie idealne

Jest to idealna propozycja na niedzielny obiad. Danie aromatyczne, delikatne i smakuje każdemu.



Składniki:
* 6 pałek z kurczaka
* ok 30 dkg pieczarek
* 1 cebula
* ulubiona przyprawa do kurczaka
* 1 szkl śmietany 30%
* 1 łyżka maki
* 2 łyżki oleju
* 2 kostki bulionu grzybowego
* natka pietruszki
* sól, pieprz, magi

Udka myjemy, osuszamy, nacieramy przyprawą do kurczaka i odstawiamy na minimum godzinę do lodówki.
Pieczarki obieramy, kroimy w plasterki, cebule obieramy i kroimy w dużą kostkę.
Rozgrzewamy olej na patelni. Smażymy na nim obtoczone w mące udka z kurczaka z każdej strony i przekładamy je do garnka. Na tej samej patelni smażymy cebulę, gdy będzie już miękka dodajemy pieczarki dusimy około 5 minut.
Warzywa dodajemy do udek, zalewamy bulionem grzybowym i doprowadzamy do wrzenia. Dusimy mięso do miękkości na małym ogniu pod przykryciem (około godziny).
Po tym czasie wyciągamy z garnka mięso. Pozostały sos w garnku doprawiamy do smaku. W miseczce mieszamy śmietanę z mąką i dodajemy do sosu. Mieszamy dokładnie i gotujemy na małym ogniu aż sos zgęstnieje. (jeśli to konieczne doprawiamy ponownie do smaku. Dodajemy mięso, ponownie zostawiamy na ogniu aby wszystko uzyskało odpowiednia temperaturę.
Podajemy z piure ziemniaczanym lub ryżem na sypko. 


piątek, 19 października 2012

Ciasto na herbatnikach - najsmaczniejsze

Przepis znalazłam przypadkiem przeglądając inne blogi kulinarne (Tutaj). Przepis wydał mi się prosty i szybki w przygotowaniu. Kiedy więc nadarzyła się okazja od razu go wypróbowałam. Ciasto zachwyciło moich gości a przepis poszedł dalej w świat.




Składniki:
* 2 budynie czekoladowe
* 3 szklanki mleka
* 2 łyżki cukru
* 2 łyżki cukru pudru
* 200 g miękkiego masła
* 500 ml śmietanki kremówki
* 8 małych opakowań herbatników
* mleko do namaczania herbatników
* wiórki czekoladowe do dekoracji

Budynie gotujemy zgodnie z instrukcją dodając cukier (jeśli jest bez cukru) oraz mleko. Odstawiamy do ostygnięcie. Do masy dodajemy miękkie masło i przy pomocy miksera mieszamy na jednolitą masę.
Formę do ciasta (ja użyłam blaszki do pieczenia) wykładamy papierem. Układamy warstwę herbatników namoczonych w mleku (w oryginalnym przepisie pierwszej warstwy nie moczy się jednak dla mnie tego brakowało). Na to równomiernie rozsmarowujemy 1/4 masy budyniowej. Powtarzamy to kolejno z każdą warstwą namoczonych herbatników i masą, kończąc herbatnikami.
W miseczce ubijamy kremówkę z dodatkiem cukru pudru na sztywną pianę. Układamy ką na herbatnikach. Dekorujemy wiórkami z czekolady (u mnie na zdjęciach jej nie ma).






czwartek, 18 października 2012

Biryani czyli orientalne danie z ryżem

To było pierwsze moje spotkanie z tą potrawą. Próbowałam je kiedyś na różnych orientalnych spotkaniach jednak sama nigdy go wcześniej nie robiłam. W internecie znalazłam wiele przepisów. Różniły się od siebie przede wszystkim dodatkowymi składnikami oraz doborem przypraw. Postanowiłam iść na żywioł i nie trzymać się jednego przepisu. Na jednym z blogów wyczytałam że za pierwszym razem może nie wyjść, może być kleiste a nie sypkie. Była to dla mnie dodatkowa motywacja bo chciałam, żeby wyszło idealne. I wyszło. Sypkie, aromatyczne, intensywne w smaku a zarazem delikatne.
Ktoś mnie zapytał czym się biryani różni od risotta lub tureckiego pilawu. Przede wszystkim przyprawami. Zdecydowany smak orientalnych przypraw, ilość warzy i innych dodatków nie pozostawia złudzeń. Nawet w konsystencji odbiega znacznie od innych dań z ryżem. Z wyglądu bardziej przypomina pilaw turecki jednak zdecydowanie ma kremową konsystencję podobna do risotta.
Trudno jest opisać smak więc zapraszam do kuchni.
Najlepszą rekomendacją tego dania jest fakt, że cała porcja zniknęła jednego dnia a następnego robiłam kolejna porcję.



Składniki:
* 2 szk. ryżu basmati
* 0,5 kg mięsa drobiowego (ja użyłam udźców z kurczaka obranych z kości i skóry)
* 2 cebule
* 3 ząbki czosnku
* pomidory w puszcze (krojone i bez skórki, przy okazji bardzo zawiodłam się na jednej znanej polskiej firmie, których pomidory bardziej przypominały ciapę)
* 2 marchewki
* ulubione orientalne przyprawy, ja dodałam 1,5 łyżeczki garam masala oraz pół łyżeczki imbiru w proszku
* sól, pieprz
* 2 kostki rosołowe
* olej
* natka pietruszki do dekoracji

Dobrze opłukany ryż moczymy w miseczce w zimnej wodzie (powinien leżeć tak około godzinę czyli tyle czasu ile zajmie nam przygotowanie dania zanim go dodamy).
Mięso kroimy w większe kostki. Cebule kroimy w kostkę, nie musi być drobna. W garnku o grubym dnie rozgrzewamy olej, ma go być tyle aby zakrył dno garnka. Dodajemy do niego cebule, mieszając od czasu do czasu pilnujemy aby się nie przypaliła. Zanim całkowicie się zeszkli dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę. Uważając by i on się nie przypalił doprawiamy przyprawy bez soli i kostek rosołowych.
Następnie dodajemy pomidory z puszki wraz z zalewą i gotujemy kilka minut od czasu do czasu mieszając.
Dodajemy mięso i pod przykryciem dusimy w sosie, który nam powstał. Gdy mięso się "zetnie" możemy dodać marchewki pokrojone w słupki. Doprawiamy solą pieprzem, dodajemy kostki rosołowe (sos ma wyjść nieco słony, ryż zredukuje to później). Dusimy aż mięso będzie miękkie. Ja dusiłam na bardzo małym ogniu około 40 min.
Na koniec dodajemy odsączony z wody ryż. Dokładnie mieszamy. Ryż musi się "topić" w sosie. Powinien być zanurzony do około 0,5 cm w sosie. Jeśli jest go za mało, należy dolać nieco wody i zamieszać. Garnek przykrywamy pokrywkę a gaz zmniejszamy do minimum. Gotujemy około 20 min, aż ryż będzie miękki. Podajemy na gorąco po wcześniejszym wymieszaniu.



poniedziałek, 15 października 2012

Kotleciki ziemniaczane

Dziś mam propozycję lubianą przez dzieci. Sama lubiłam jeść takie plackowe kotlety z sosem pomidorowym lub sosem pieczarkowym. Dlatego właśnie chciałam zrobić je dla Małego Mistrza Kuchni, który w ostatnim czasie stał się małym niejadkiem. Kotleciki okazały się ciekawą odmianą dla tradycyjnych placków ziemniaczanych.
Dodatkowo warto dodać że jest to idealny sposób na wykorzystanie gotowanych ziemniaków z obiadu. Przepis znalazłam TUTAJ.



Składniki:
* 1 kg ziemniaków
* 3 łyżki bułki tartej + 3 łyżki bułki tartej do panierki
* 2 jajka
* 1 jajko ugotowane na twardo
* 3 łyżki mąki
* sól i pieprz

Ziemniaki obrać u ugotować (lub wykorzystać te, które pozostały po obiedzie). Ostudzone zetrzeć na tarce lub przecisnąć przez praskę. Dodać do nich mąkę, jajka surowe oraz starte na tarce jajko ugotowane na twardo. Wymieszać na gładką masę. Dodać bułkę tartą, doprawić do smaku sola i pieprzem. Można również dodać pęczek siekanej natki pietruszki i starannie wymieszać. Z uzyskanej masy formujemy kotlety, obtaczamy je pozostałą bułką tartą i smażymy z obu stron na rozgrzanym tłuszczu aż się zarumienią.